Wielofunkcyjne analogowe i cyfrowe
efekty gitarowe stają się coraz popularniejsze. Nie może to
dziwić, gdyż wszechstronność jest pożądaną cechą wśród
muzyków. Urządzenia, które oferują duże możliwości
w kreowaniu brzmienia i zachowują przy tym dobre parametry goszczą
przez wiele lat w pedalboardach gitarzystów. Electro-Harmonix Stereo Polychorus to kolejne dzieło ze stajni Mike’a Matthews’a,
które z powodzeniem stara się sprostać wymogom jakości
dźwięku i inspirować poszukujących nowych brzmień gitarzystów.
Stereo Polychorus to dość
dużych rozmiarów efekt i jest zasilany dołączanym do
zestawu zasilaczem. Na bocznej prawej ściance znajduje się gniazdo
Input Jack1/4'' a z lewej dwa gniazda Output Jack 1/4''- jedno Main
Out do pracy w trybie mono a drugie Output 2 do trybu stereo. Na
tylnej ściance umiejscowione jest gniazdo zasilacza. Na przedniej
płycie zainstalowane są: włącznik nożny, dioda aktywności
efektu, dioda Overload, potencjometr Feedback, przełącznik trybów
pracy Mode, przełącznik Sweep Filter, potencjometr Tune/Delay,
potencjometr Width i potencjometr Sweep Rate. Efekt jest analogowy i
został wyposażony w bypass. Jak każdy efekt Electro-Harmonixa
został wyprodukowany w U.S.A.
Konstrukcyjnie Electro-Harmonix Stereo Polychorus opiera się na pomyśle połączenia w
jednym urządzeniu czterech różnych efektów
pracujących w trybie analogowym. Do dyspozycji mamy cztery tryby
pracy: Double Track, Chorus, Flange, Filter Matrix. Zacznijmy od
trybu Double Track, który jest w istocie krótkim
delay'em pracującym w zakresie około 40- 50 ms. Świetnie brzmią
na nim zagrywki w stylu surf-guitar ale strzałem w dziesiątkę
jest moim zdaniem użycie go do solówek. Powstaje wtedy efekt
gry na dwóch wzmacniaczach z małym opóźnieniem między
nimi, dźwięki stają się „grubsze” i znakomicie przebijają
się przez zespół. Szczególnie dobre rezultaty daje
Double Track, gdy efekt podłączymy w stereo. Bardzo ciekawy jest
Chorus, który oprócz klasycznego „falowania”
oferuje nam jeszcze delay, sterowany przez potencjometry Tune/ Delay
i Feedback. Sam chorus brzmi bardzo „soczyście”, nie zamula
brzmienia i ani nie przesterowuje go i współpracuje z
powodzeniem z przesterami co nie jest wcale normą nawet wśród
profesjonalnych chorusów. Brzmienie jakie produkuje jest
podobne do Small Clone'a aczkolwiek nie tak charakterystyczne. Bardzo
duży zakres korekcji brzmienia plus możliwość jego zmiany poprzez
uruchomienie trybu Sweep Filter daje gitarzyście bardzo inspirujące
narzędzie. Flanger podobnie jak chorus posiada ogromny zakres
korekcji, dźwięk jest odpowiednio „gazowy” i na dobrą sprawę
nie ma się do czego przyczepić. Szczególnie pozytywnie
wypada w połączeniu z lekkim drivem i hi- gainem. Ostatni wśród
trybów pracy jest Filter Matrix czyli po prostu filtr
sterujący dźwiękiem, którym możemy odpowiednio wyciąć
albo uwydatnić pożądane przez nas pasmo. W tym trybie, podobnie
jak w Double Track, nie mamy ani efektu chorus ani flanger.
Użyteczność Filter Matrix jest duża, możemy na czystej barwie
grać z funkową kompresją albo „zdusić” dźwięk jak na kaczce
w najwyższej pozycji.
Trudno
jednoznacznie ocenić Electro Harmonix Stereo Polychorus. Z jednej
strony obecność wśród użytkowników takich sław
jak Adrian Below z King Crimson czy Kurt Cobain pokazuje wysoki
potencjał efektu. Samodzielny test dźwiękowy przeprowadzony
przeze mnie również wypadł bardzo pozytywnie. Mnie
osobiście najbardziej przekonały inspirujące połączenia chorusa
z delayem i bardzo duże możliwości kreowania barwy. Z drugiej
strony brakuje mi w trybie chorus tak charakterystycznego brzmienia
jakie oferuje Small Clone, którego jestem użytkownikiem ale
możliwe jest, że przez kilka lat Klonik tak „wlazł” mi w
ucho, że zwariowałem i drażni mnie inna charakterystyka dźwięku.
Do pełni szczęścia brakuje mi również możliwości zmiany
trybów pracy przez na przykład przełącznik zainstalowany
na przedniej płycie albo chociażby wyjście na footswitch, która
ułatwiłaby zadanie w czasie koncertu. Ale cóż, mamy do
czynienia z efektem analogowym więc wszystko musimy zrobić hand
made.
Michał „Shaggy” Dolak- Raggafaya